W przeprowadzonych ostatnio ciekawych badaniach socjologów z Instytutu Badań Edukacyjnych i Uniwersytetu Łódzkiego, respondenci byli pytani o to, z czym im się kojarzy miłość. W odpowiedzi często opisywali ją jako żmudną pracę, która wiąże się z poświęceniem, jest wyzwaniem, czymś obciążającym i trudnym.
Mężczyźni porównywali związek do projektu wymagającego fizycznej pracy. Kojarzy im się z kalkulowaniem, odhaczaniem, budowaniem, organizowaniem i osiąganiem kamieni milowych. Kobiety również widzą miłość jako projekt i pracę fizyczną, ale ich podejście jest szersze. Tylko one uważają, że miłość to również praca emocjonalna.
Respondenci mówiąc o miłości często podkreślali jej ulotność i tymczasowość. Bliskie relacje są zwykle opisywane metaforami odnoszącymi się do czegoś nietrwałego. Czegoś, co łatwo może ulec uszkodzeniu lub zniszczeniu i dlatego wymaga szczególnych starań.
Zdaniem socjologów oznacza to, że większość badanych ma mocne przekonanie, iż związek nie jest czymś danym raz na zawsze, jak było za czasów naszych przodków, kiedy w relacje wchodziło się na całe życie, a odstępstwa od tej zasady były tak sporadyczne, że stanowiły gorący temat do długich sąsiedzkich dywagacji.
W Baumanowskiej płynnej ponowoczesności nic nie jest pewne, a dojmujące poczucie niestałości, kruchości i złożoności to jedne z podstawowych rysów współczesnego przeżywania miłości, również w małżeństwie.
Ulotność relacji dobrze obrazują metafory żywiołów często pojawiające się w wypowiedziach respondentów. Badani porównywali z podobną częstotliwością do wody, ognia, powietrza i ziemi zarówno stan zakochania jak i uczucie dominujące w długoletnim związku.
Ogień i powietrze przeważały zarówno w opisach zakochania jak i trwałej relacji. Metafory związane z wodą i ziemią były używanie natomiast zwykle w kontekstach negatywnych; lawina, wir, wysoka i groźna fala.
Można pokusić się o diagnozę, że nie tylko czas zakochania jest postrzegany jako niepewny, niestabilny i przejściowy okres w życiu. Dokładnie takie same uczucia i emocje towarzyszą dziś osobom będącym w związkach. Związki są obecnie nietrwałe, ulotne, i wpisane jest w nie przemijanie. Nie dają nam poczucia stabilności i bezpieczeństwa. Co więc nam dają?